Andrzej Komsa wygrał konkurs na dyrektora Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Stalowej Woli przy ul. Kwiatkowskiego. Zastąpił na tym stanowisku Wojciecha Korkowskiego, który przeszedł na emeryturę.

– Doktor Wojciech Korkowski to osoba, która z wielką pasją, zaangażowaniem przez ostatnie lata budowała wraz zespołem siłę i dobre wyniki naszego zakładu zdrowotnego – mówił Lucjusz Nadbereżny prezydent miasta Stalowej Woli. W drodze konkursu jego następcą został doktor Andrzej Komsa, lekarz specjalista chirurgii urazowo- ortopedycznej, wieloletni zastępca dyrektora do spraw lecznictwa w stalowowolskim szpitalu.

– Doktor Andrzej Komsa, jest osobą o olbrzym doświadczeniu zarówno zawodowym jako lekarz, ale również jako manager zarządzający ośrodkiem zdrowia. Można powiedzieć, że w pewien sposób wraca do miejsca, w którym rozpoczynał swoją pracę zawodową, służbę lekarza. Pracował w Ambulatorium przez 10 lat – zaprezentował nowego dyrektora prezydent Lucjusz Nadbereżny.

Nowy szef SP ZOZ przy ul. Kwiatkowskiego podkreślił, że chciałby prowadzić placówkę w duchu wzajemnego zrozumienia i dobrej atmosfery, jak to czynił dotychczasowy dyrektor, ale zaplanował też kilka działań mających na celu rozwój „Ambulatorium”.

Mówiąc o najbliższych planach wspominał o rozwoju i poszerzeniu zakresu medycyny pracy i medycyny rodzinnej oraz wzmocnieniu placówki młodą kadrą. – Jestem po rozmowach z kilkoma lekarzami, chciałbym uzupełnić te specjalności, których brakuje jeszcze w „Ambulatorium” – poinformował Andrzej Komsa. Nowy dyrektor zwrócił też uwagę na potrzebę zmian w zakresie rehabilitacji dzieci. – Obecnie odbywa się ona raz w tygodniu. Będziemy dążyli do tego, aby była codziennie. Sam też swoją osobą będę służył w tym zakresie – zapewnił dyrektor Komsa.

Oprócz palety świadczeń medycznych, podnoszony będzie standard wyposażenia w sprzęt. Jesteśmy jedynym ośrodkiem w okolicy, który posiada własne laboratorium diagnostyczny, własny rentgen. Myślimy też o tomografii komputerowej, rozmowy trwają – mówił Andrzej Komsa.

„Ambulatorium” ma świadczyć usługi, które są najbardziej oczekiwane i potrzebne. Jedną z takich dziedzin jest kardiologia. Zespół lekarzy właśnie został wzmocniony przez wieloletniego ordynatora Oddziału Kardiologii Inwazyjnej w stalowowolskim szpitalu, kardiologa, internistę Marka Ujdę.

– Choroby serca i naczyń są w dalszym ciągu głównym sprawcą zgonów i chorobowości w Polsce i zapewne tak będzie długo. Ponieważ popyt na porady kardiologiczne rośnie, a sprostanie temu popytowi jest problemem, postanowiliśmy z moim, ale nie tylko, udziałem wzmocnić ten pion kardiologii w tutejszej poradni. Chcielibyśmy, aby naszą chlubą był węzeł diagnostyki nieinwazyjnej – mówił lekarz Marek Ujda.

W planach jest stworzenie pracowni, która będzie miała echokardiografię, własne stanowiska do prób wysiłkowych oraz wykonywania w dużej ilości badań holterowskich, czyli całodobowego rejestrowania rytmu serca.