27 lutego 2020 roku Miejska Biblioteka Publiczna im. Melchiora Wańkowicza w Stalowej Woli zgromadziła miłośników poezji na prezentacji tomików wierszy „Myśli z życia pozbierane” oraz „Przemyślenia przy porannej kawie” Teresy Prokop.
Autorka przybliżyła ciekawe losy swojego życia od Stanisławowa, gdzie się urodziła, przez Stalową Wolę, Żywiec, Stany Zjednoczone, by w końcu na dobre zamieszkać w Stalowej Woli.
To miasto upodobała sobie w sposób szczególny. Tu spełniała się zawodowo jako inspektor d/s budownictwa i tu też zaczęła się jej prawdziwa przygoda z poezją. Jak sama powiedziała - poetką się nie czuje. W swojej skromnej twórczości przelała na papier tylko wszystkie swoje emocje i wrażenia doświadczone w dotychczasowym życiu. Oba tomiki są jej refleksją nad życiem: co było, jest i może się jeszcze wydarzyć. Wiersze czytała sama autorka, jak również Krystyna Krzywosz, regionalna poetka.
– Pisząc tomik „Myśli z życia pozbierane” – myślałam, że wyczerpię w nim swoje emocje i wrażenia przeżyte dotychczas, które skłoniły mnie do ich opisania, i dam sobie spokój. Ale życie czasami nas zaskakuje. Starsza pani, zamiast zająć się dzierganiem serwetek lub oglądaniem seriali telewizyjnych, znów coś wymyśla… – pisze na wstępie „Przemyśleń przy porannej kawie” autorka.
– Moje miasto Stalowa Wola, które zostawiłam w początkach budowy (szare bloki, wąskie ulice, ale z dużym zapałem ludzi którzy mieli wizję) – zastałam kolorowe i piękne. Mnóstwo sklepów, wyższe uczelnie, rozwinięta komunikacja miejska. Aż chce się tu mieszkać. Ale niestety odniosłam wrażenie, że wrażliwość ludzka bardzo się zdewaluowała. Wrażliwość, która tak jest potrzebna w trudnych chwilach, znikła gdzieś lub została przytłoczona przez pośpiech, nadmiar obowiązków… – zwierza się z kolei we wstępie do tomiku „Myśli z życia pozbierane”.
Wieczór z poezją uświetnił występ uczniów z PSM w Stalowej Woli. Na początek zagrały flecistki: Julia Czuba, Lena Iwanicka i Hanna Kępa pod opieką Agnieszki Tomaszek i Bogdana Płóciennika, natomiast na zakończenie wystąpił z krótkim koncertem akordeonowym Stanisław Madej – uczeń Krzysztofa Garbacza.