Dzieci uczą się ratować chomika europejskiego w bibliotece miejskiej

2 min czytania
Dzieci uczą się ratować chomika europejskiego w bibliotece miejskiej

We wtorek w Stalowej Woli sala dla najmłodszych zamieniła się w teren łąk i norki; uczniowie poznawali, dlaczego mały gryzoń może zniknąć z naszych pól.

  • Zajęcia w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Stalowej Woli
  • Bohater kampanii Bioróżnorodnie połączeni
  • Zabawa jako lekcja przetrwania

Zajęcia w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Stalowej Woli

7 października w Miejskiej Bibliotece Publicznej wystartował cykl zajęć pod hasłem „Bioróżnorodnie połączeni”. Spotkanie miało prosty, ale mocny cel: pokazać dzieciom, jak krucha jest sieć powiązań między gatunkami i co może się stać, gdy jedna z nici pęknie. Wśród gości byli uczniowie klasy 3 B z PSP nr 7 w Stalowej Woli, którzy w praktyczny sposób poznawali zagadnienia ochrony przyrody.

Prowadzący zaczęli od ćwiczeń obrazujących tempo ubytku różnorodności biologicznej i konsekwencje zaburzeń w ekosystemach. Na przykładzie jednego gatunku — chomika europejskiego — dzieci mogły zobaczyć, że za niewielkim, puchatym ciałkiem kryje się rola ważna dla otoczenia.

Bohater kampanii Bioróżnorodnie połączeni

Materiały wykorzystane podczas zajęć pochodziły z ogólnopolskiej kampanii edukacyjnej Bioróżnorodnie połączeni przygotowanej przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Dzięki nim uczestnicy dowiedzieli się, jak wygląda chomik europejski, jaki prowadzi tryb życia, gdzie występuje i jakie ma znaczenie dla gleby i roślinności.

Dzieci poznawały też cechy gryzoni — zwrócono uwagę na specyficzne uzębienie i adaptacje umożliwiające gromadzenie zapasów. Na koniec każdy mógł pokolorować rysunek przedstawiający zwierzę i zapisać ciekawostki o tym krytycznie zagrożonym gatunku. Praca plastyczna ma przypominać młodym uczestnikom o „ziemnym piesku” i jego roli w środowisku.

Zabawa jako lekcja przetrwania

Zajęcia miały też część praktyczną. Uczniowie z PSP nr 7 wcielili się w chomiki i w trakcie gry zbierali zapasy do norki, jednocześnie unikając „drapieżników”. Zabawa wymagała współpracy, szybkich decyzji i — jak tłumaczono — zrozumienia, dlaczego bezpieczeństwo siedliska jest dla gatunku tak istotne. Gdy groziło niebezpieczeństwo, mali aktorzy kucali przy norkach i nadymali policzki, naśladując zachowania prawdziwych gryzoni.

Takie lokalne zajęcia łączą wiedzę i emocję — dzieci nie tylko słyszą, że pewne gatunki znikają, ale doświadczają tego metaforycznie i lepiej rozumieją, jakie działania mogą im pomóc. Organizatorzy liczą, że kolejne spotkania z cyklu przyciągną inne klasy i mieszkańców oraz rozbudzą zainteresowanie ochroną środowiska w praktyczny sposób.

na podstawie: Biblioteka w Stalowej Woli.

Autor: krystian